Złodziej świec.
Kertasníkir kradnie świece nie tylko dla ich blasku. W dawnych czasach świece były robione ze zwierzęcego tłuszczu co było wystarczająco apetyczne i zachęcające do ich kosumpcji. Były też jedynym źródłem światła w długie, ciemne i zimowe dni. Co czyniło je towarem luksusowym i pożądanym zarówno przez dorosłych, dzieci jak i przez Kertasníkira.
W dzisiejszych czasach ten troll już ich nie jada ale nadal bardzo lubi je mieć.
Może warto zostawić mu choć jedną na wierzchu, coby Grýla, Leppalúði, trzynastu braci i świąteczny kot mieli rozświetlone święta?
Pięknych i dobrych Świąt!
Mam nadzieję, że islandzkie mikołajowe trolle nie przyniosły Wam wielu ziemniaków.
:)