tag:blogger.com,1999:blog-21853899451583024932024-03-13T09:34:47.596+00:00czasem śmieszno, czasem straszno....ot tak sobiemiauka vel floristhttp://www.blogger.com/profile/16658616458051758431noreply@blogger.comBlogger113125tag:blogger.com,1999:blog-2185389945158302493.post-34944681974920680112015-10-22T15:39:00.001+00:002015-10-22T15:40:46.231+00:00Jesień już jak zwykle o tej porze roku tęsknię za kasztanami, żołędziami, szuraniem wśród liści.<br />
W zamian za to wszystko zakupiłam wielką dynię. Jej pomarańcz trochę wynagradza mi jesienne braki.<br />
Patrzę w wełnę. Na igłę. Może kasztany trzeba sobie sobie zrobić? I żołędzie też?<br />
<br />
Ciągle nie mam zdjęcia kimchi choć został już ostatni słoik. To moje odkrycie i miłość. W trakcie jedzenia włosy stają mi dęba a potem szczęśliwość dopada :)<br />
<br />
Nostalgicznie jest. Żal, że jednak nie poszuram nogami wśród liści, spacerując między grobami choć taki był plan. Futra żywe są a na zapas nakarmić ani wygłaskać się ich nie da.<br />
<br />
Patrzę na ludzi. Bliskich. Bardzo bliskich. Trochę dalszych. Dziwię się. Potem się dziwię co mnie też tak dziwiło. Boję też. A nade wszystko doceniam. I chwytam.<br />
<br />
I mam instynkty mordercze uruchomione. Wobec natury nieożywionej. Obawiam się, że zamorduję.<br />
Chłodnię.<br />
<br />
<br />
<br />miauka vel floristhttp://www.blogger.com/profile/16658616458051758431noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2185389945158302493.post-17060991712004046932015-09-28T19:31:00.001+00:002015-09-28T19:33:51.616+00:00Barania Wyspa<p style="text-align: start;"></p><div class="separator" style="clear: both;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsG6MrcUGcg_cxDPuGt0LjYZS99wrHR4fPqhx7KZfLrRWVD0N5Fnc6BHMw0_CQEqrufo-cXmJ8KpT78JxBMUFHoeowDYDbm-U2PCpt0SfR6XPqjaz5Ymb32mqxQXaXAsOUVWRzlihyrUY/s640/blogger-image-1469638224.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsG6MrcUGcg_cxDPuGt0LjYZS99wrHR4fPqhx7KZfLrRWVD0N5Fnc6BHMw0_CQEqrufo-cXmJ8KpT78JxBMUFHoeowDYDbm-U2PCpt0SfR6XPqjaz5Ymb32mqxQXaXAsOUVWRzlihyrUY/s640/blogger-image-1469638224.jpg"></a></div><br><p></p><p style="text-align: start;"><span style="-webkit-text-size-adjust: auto; background-color: rgba(255, 255, 255, 0);"><br></span></p><p style="text-align: start;"><span style="-webkit-text-size-adjust: auto; background-color: rgba(255, 255, 255, 0);">Barania Wyspa ciemnieje. To co zielone -niewiele tego- brązowieje, żółknie i szarzeje. </span></p><p style="text-align: start;"><span style="-webkit-text-size-adjust: auto; background-color: rgba(255, 255, 255, 0);">Barany i konie, całe szczęście, kolorów nie zmieniają. Konie nabierają ciała oraz futra. Będą biadaki całą zimę stały jak te spinacze i żuły kiszonkę.</span></p><p style="text-align: start;"><span style="-webkit-text-size-adjust: auto; background-color: rgba(255, 255, 255, 0);">Spinaczami nazwała je moja ukochana MM. One faktycznie stoją, godzinami się nie ruszają i sprawiają wrażenie jakby jeden kawałek pola lawowego ciałem swym łączyły z drugim. </span></p><p style="text-align: start;"><span style="-webkit-text-size-adjust: auto; background-color: rgba(255, 255, 255, 0);">Wraz z szarzeniem wyspy, niebo nad nią robi sobie, coraz częściej i śmielej neonowe makijaże. Jednej nocy delikatnie, innej jakby wybierało się na imprezę w stylu lat 80tych. </span></p><p style="text-align: start;"><span style="-webkit-text-size-adjust: auto; background-color: rgba(255, 255, 255, 0);">I dobrze, niech baluje. </span></p><p style="text-align: start;"><span style="-webkit-text-size-adjust: auto; background-color: rgba(255, 255, 255, 0);"><br></span></p><p style="text-align: start;"><span style="-webkit-text-size-adjust: auto; background-color: rgba(255, 255, 255, 0);"></span></p><div class="separator" style="clear: both;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7Pr3pFzSP4v2VC6IjdauLAjd5ln6jbKCD7TovnEfJZ0GmJ7BFxPpTFKcnytmF0ZRETEgKz5q3A-nPRavaqN14meAcyq-UCNhDU0t09Vh0gMURRp0jusEipp1tOUl9wsyRVvM2j131asY/s640/blogger-image--730033489.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7Pr3pFzSP4v2VC6IjdauLAjd5ln6jbKCD7TovnEfJZ0GmJ7BFxPpTFKcnytmF0ZRETEgKz5q3A-nPRavaqN14meAcyq-UCNhDU0t09Vh0gMURRp0jusEipp1tOUl9wsyRVvM2j131asY/s640/blogger-image--730033489.jpg"></a></div><br><p></p><p style="text-align: start;"><span style="-webkit-text-size-adjust: auto; background-color: rgba(255, 255, 255, 0);"><br></span></p><p style="text-align: start;"><span style="-webkit-text-size-adjust: auto; background-color: rgba(255, 255, 255, 0);"><br></span></p><p style="text-align: start;"><span style="-webkit-text-size-adjust: auto; background-color: rgba(255, 255, 255, 0);">Ja też pomaluję coś, ale w kuchni. Egzotycznie i ostro. A niech się dzieje. </span></p><p style="text-align: start;"><span style="-webkit-text-size-adjust: auto; background-color: rgba(255, 255, 255, 0);">Kimchi. </span></p><p style="text-align: start;"><span style="-webkit-text-size-adjust: auto; background-color: rgba(255, 255, 255, 0);">:)</span></p><p style="text-align: start;"><span style="-webkit-text-size-adjust: auto; background-color: rgba(255, 255, 255, 0);"><br></span></p><p style="text-align: start;"><span style="-webkit-text-size-adjust: auto; background-color: rgba(255, 255, 255, 0);"><br></span></p><p style="text-align: start;"><span style="-webkit-text-size-adjust: auto; background-color: rgba(255, 255, 255, 0);">Tak, tak. Podłogo ma. </span></p><p style="text-align: start;"><span style="-webkit-text-size-adjust: auto; background-color: rgba(255, 255, 255, 0);"><br></span></p><p style="font-family: Helvetica; text-align: center;"><br></p><p style="font-family: Helvetica; text-align: center;">Moja blogowa aplikacja poszła w kosmos. Ktoś ją wysadził podczas mojego niebywania.</p><p style="font-family: Helvetica; text-align: center;">Teraz ponownie zaprzyjaźniam się z app blogger, boszzz oporne obie my. No ale próbujemy.</p><p style="font-family: Helvetica; text-align: center;">:) </p>miauka vel floristhttp://www.blogger.com/profile/16658616458051758431noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2185389945158302493.post-74976902490701109392015-02-26T21:45:00.004+00:002015-02-26T21:45:58.692+00:00Wiekiwieki mnie tu nie było.<br />
Dziś zatęskniłam. Pogrzebalam, przelaciałam wzrokiem po literach.<br />
Od jakiegoś czasu myślałam o powrocie do małego blogowania, ale raczej gdzie indziej, w innym miejscu. Powodów miałam kilka. Raz, że ta akurat półka w internecie zakurzyła się mocno, dwa że moje życie w wirtualu zmieniło się mocno a podobno dwa razy do tej samej rzeki to nie, trzy ja, ta rzeczywista też jestem inna już, starsza, bardziejsza i mniej bardziejsza, na sto sposobów inniejsza. ;)<br />
Realne życie też zmieniło się bardzo. Były śmierci, choroby. Były smutki, łzy, radości.<br />
Jedni znajomi się odznajomili, a inni się pojawili. Było złe ale było i dobre.<br />
Są zmiany.<br />
I mimo, że myślałam o porzuceniu tego kąta niedojrzałej, innej miauki to dziś sobie uświadomiłam, że nie mogę pójść gdzie indziej. Bo ten kawałek wirtualnej podłogi jest mój, inna ja pisała śmiesznie głupawe posty ale to Ja. W związku z tym nigdzie nie idę. Zrobię remont. Zmienię zamki. Pomaluję ściany. Powieszę nowe firanki. Posadzę kwiatki. Nie wiem jeszcze kiedy. Ale tak zrobię.<br />
Może będzie to mój domek letniskowy, pensjonat w górach ale będzie.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />miauka vel floristhttp://www.blogger.com/profile/16658616458051758431noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2185389945158302493.post-2656821319525890932013-10-30T10:35:00.001+00:002013-10-30T10:35:31.927+00:00TowarzystwoSpędzam z nimi sporo czasu ostatnio. I akurat te barany lubię. ;) <p><br></p><p><img src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-7MXlptihj0VD9AsyCjAekmDZerbkzWb-X-txup5AxGRQIo5MfsOkowhyphenhyphenRZPVJrM_cbJz-h_0tCj5I5dwEzrtoOd0VSZM4y1ZC2GuhB3KH-rdTWVkDHQlCO8JLQzebZkH2w-eJU07_1c/" width="650" height="866.6666666666666"><br></p><p><br></p><p><img src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFx2P9d6UramPQliGec-1wF8tawL5q2aUkNaxhFeoHTxrdT3I7nPr3MNJgKpNVMOqhLlKfjc9l9QPF9OYgvD1i0l326xk_Zdphk8tXfWiS2gUiXblcsJdaGoAW2C5vk_LOOJpF5gBMTdI/" width="650" height="487.5"><br></p><p><br></p><p><img src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidTzvZSV74HUs_nbvVSyArcYZJugdV3vv2saYKZMYtw_U4T09YvfDD_OC-v37Vvicl_LRCRGMW8ov6Lv9bWNx3ZirqU75b3_dGxG-2fw2dVN8EHasdKCioJobM_4_8x8AJBLxjmFCxrn8/" width="650" height="866.6666666666666"><br></p><p><br></p><p><br></p><p>Można powiedzieć, że sama też zbaraniałam. Całe szczęście to jest uleczalne</p><p><br></p><p>Pomocne mogą być rzeczy następujące: </p><p><br></p><p><img src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQT2YI1KQPWYR4h2dkbdyajNowrYqMn9xwnjPeljnRk5DW2msdeAQ6larIwAccLja287Mfmary_ofk901C-xkI6eMDeatScNJymwCRCJH8ViHTKcyuH9Tm_l8t-7B9wKIkcCvjlQTZ56Y/" width="650" height="356.9583333333333"><br></p><p>Oraz:</p><p><br></p><p><img src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaOs6fISr_pgrJ-lLsk-NMngZQOkse79j2Kqif0XOy9-tMpggTXOCETCeChoUpFiabuJZ71DpgZWtBf0jhpQMdzJpAw5fbLXaZbB-tOe0fQzCusW40eQNpr0zig9g6c8TKCw_PIHNEz_8/" width="650" height="487.5"><br></p><p><br></p><p><br></p><p>I takie:</p><p><br></p><p><br></p><p><img src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGlz5eTELnIU3mBHtzNKhT9S_P2UQuQ_dtMU1sH7h6G8Z0-M1NxxtO6YeZwO8BlnDNxi6cS0NvQpm3x0wehZk2ib7wYBTT5Xmd6iOg7gb9nLqk_bRcIDeT5uvHvb4BMxhs0fxcu5lJ_0s/" width="650" height="487.5"><br></p><p><br></p><p><br></p><p><img src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpR9HN7u-TIPK47i788Hjz9IO5OAEsl8a6368rD86c-w0-eO_87PCKPS6IsvBr5nigi0pXrDzJUO5OWpFGIzMqHz98OvNuiAa2spVeQqEvBNc2gLAMk-IqysRyREEMmf9saqq2h0cKRoU/" width="650" height="487.5"><br></p><p>A najbardziej to takie:</p><p><br></p><p><br></p><p><img src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0u2BLZGlWzMekwjvq9IZdgWSN_XUvQihKDeWwVhucgpgpvA0gdQ6UkYkoOQnjzhZt8KkUTBRa1Hmy7LvWWm4siWzEH4lLu7GJmRcSZmA97naZ28TgRNHh2_PW_0Nbpi6gSBqMZS_D1sk/" width="650" height="487.5"><br></p><p><br></p><p><br></p><p><br></p><p>Sztorm, mróz i szarość trzeba kolorować kawą i Blondynką Na Językach ;) </p><p><br></p><p><br></p>miauka vel floristhttp://www.blogger.com/profile/16658616458051758431noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2185389945158302493.post-12749633651407493102013-10-23T14:29:00.001+00:002013-10-23T14:29:53.434+00:00ŚwiadomośćNie mam zbyt "wybujałej" świadomości dotyczącej życia, zdrowia, planety. Co za tym idzie nie mam szerokiej wiedzy dotyczącej szkodliwych produktów czy szkodliwych działań.<p>A jednak od kilku lat pomału wprowadzam zmiany, które się okazują po czasie "proekologicznymi". </p><p>A ja je wprowadzam bardziej z egoizmu, z małego wyboru, z ekonomii. </p><p>I tak od lat już używam ekologicznego płynu do prania. Na długi czas odstawiłam lenory, skoro suszarka i tak zmiękcza. Wracam jednak do nich gdy mi tęskno i używam minimalnych ilości. Raz na jakiś czas przepraszam się z cifem, ale staram się bardziej kumplować z sodą i octem.</p><p>Od lat też nie używam balsamów. </p><p>W pielęgnacji ciała wzięłam za przyjaciółkę oliwę z oliwek. Potem był olej kokosowy. Od kilku miesięcy związana jestem głębokim uczuciem z tłuszczem kokosowym. Z którego robię sobie balsamy.</p><p>Odstawiłam żele pod prysznic. Skończył mi się już zapas mydła z Aleppo, kupiłam polskie szare mydło, oraz zrobiłam sobie własne, które dojrzewa.</p><p>Od jakiegoś czasu stosuję olejowanie twarzy, które na kilka tygodni zdradziłam z mydłem i wracam z podkulonym ogonem. Poprawę widać od razu po pierwszym olejowaniu. </p><p>Łazienkę moją opuściły też szampony. NieWiking się z nimi pogniewał dawno temu. Ja sama od trzech tygodni szamponu w ręku nie miałam. Po mało fajnych, tłustych, dwóch tygodniach, zrobiło się nagle lepiej. Lepiej przy skórze, za to gorzej z resztą. Z pomocą przyszedł olej kokosowy na końcówki i myślę, że już tak na jakiś czas zostanie. </p><p><br></p><p>Nie o tym jednak chciałam. Szukając przepisu na mydło, uderzyłam po pomoc do produkującej fantastyczne mydła Soap Bakery. Dostałam od niej wiele wskazówek, za co chylę łepetynę w podziękowaniu. W wymienionych przez nią tłuszczach, którę mogę użyć był olej palmowy. Polecialam szukać, nie znalazłam. Spróbowałam więc w internecie i tam znalazłam blog, którego autorka pisze o metodach pozyskiwania tego tłuszczu.<a href="http://http://fellogen.blogspot.com/2012/08/olej-palmowy-czyli-o-okrucienstwie-w.html"> http://fellogen.blogspot.com/2012/08/olej-palmowy-czyli-o-okrucienstwie-w.html</a> Włos się jeży, szlag trafia, bezsilność siły zżera. </p><p>Palmowego oleju w moim mydle więc nie będzie, nutella, i tak rzadki gość, zniknie całkiem.</p><p>Jak znikły batoniki, wafelki, ciasteczka sreczka. Wszystkie niezrobione przeze mnie. W nosie mam polskie słodycze zawalające cały wielki regał w Polskim sklepie, jeszcze bardziej w nosie mam islandzkie i inne milki srilki.m</p><p>A propos polskiego sklepu, zachodzę w głowę po co trzy kasze gryczane, pochodzące od różnych producentów. Ale każda jedna palona?! Czemu nie może być jednej, malutkiej, niesławnej kaszy nie prażonej? </p><p><br></p><p>Masło maślane mi wychodzi, mam budyń w głowie po przeczytaniu książce. Świadomość mikro kroczkami się poszerza, nie zawsze idąc wyznaczonym przeze mnie torem. Czego się jednak spodziewałam po książce o kobietach w Arabii. No więc budyń. I tłuszcz kakaowy. </p>miauka vel floristhttp://www.blogger.com/profile/16658616458051758431noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2185389945158302493.post-49835106933983256992013-09-30T15:59:00.001+00:002013-10-08T11:24:21.019+00:00Zrobiłam sobie kolejną rzecz<br><br><br><br>Puder tym razem. Skończył mi się mój ukochany clinic (nie pamiętam jak się to pisze).<br>Wizja wydania prawie 10 tysięcy koron ugryzła mnie wystarczająco by poszukać czegoś innego.<br>I tak znalazłam przepis na puder z mąki ziemniaczanej i glinki. Miałam różową, zamówioną jakiś czas temu i nie używaną z braku pomysłów. Zmieszałem jeden do jednego. Pod wpływem mamy NW dodałam glinki, dla koloru.<br>Dumna jestem :)<br>Lubię bardzo. Puder sprawdza się świetnie, działa dłużej. Przyjemnie chłodzi. No i mam dychę na coś innego :)<br><img height="487.5" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitO6wem4fGFvs4TggklDynGV9j0aLBZ_FQ1FFpTgMCsXkpMRM7PZHbXW4NWEMC5rWXSmDyGpJ2wFqTYRbAs6xVdaUC8OG8TZUlf7oH_G0PU1f1O0hZHk1-LDGDvKdnqJ_qOF9ZbSB4_aA/" width="650"><img height="487.5" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6olVgDg3QfC82e0hhYNAREAKd9OqLFGdegXofiAW9Bk98S8kj5_e9loUkZC7gQDDULcZi5p9okHqsmqemfz9oyaQvxYFd_0YUzwjm4pkBfhU3Na4WDxRcYC19oIAsgLXqdZmx0nSp1nE/" width="650"><br><br>Poza tym mieliśmy, poraz dwudziesty któryś w tym miesiącu, gościa.<br><span style="font-family: Times;"><span style="-webkit-text-size-adjust: auto; background-color: rgba(255, 255, 255, 0);"><br></span></span><span style="font-family: Times;"><span style="-webkit-text-size-adjust: auto; background-color: rgba(255, 255, 255, 0);"><br></span></span><span style="font-family: Times;"><span style="-webkit-text-size-adjust: auto; background-color: rgba(255, 255, 255, 0);"><br></span></span><br>
<img height="487.5" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyemojGCFD1pyg0_6I6P9Z5QfCZSYDb1jqrSnyBYDbVjIYfzCpbuJNz5ENuMCAE7764YdHq3TgmxcEh_zJrarYYU9dWIJZxhxwatgBguiS-766FrVTPg3Jai6cnFi0x85tyXHOURgzDRE/" width="650"><br>
<span style="font-family: Times;"><span style="-webkit-text-size-adjust: auto; background-color: rgba(255, 255, 255, 0);">Pralnia czeluścią jest! Jaskinią z zakamarkami. Można się gościć niezauważonym będąc do pierwszych smrodów. Nie chcieliśmy jednak gościa skazywać na samotność i postanowiliśmy (dobra, dobra... Piotrek nie MY) zaprosić spod pralki, lodówki tudzież spod koszy na pranie, na salony. Mysz jednak nieśmiały był. Narzucać się nie chciał i w zaparte szedł. No to żeby mu smutno nie było dostał towarzysza, który go przeca sam zaprosił a potem tak chamsko porzucił na korzyść miseczki i podusi. Przebywanie sam na sam z czarną bestią nie rozruszyło gościa ani na milimetr. Nadal tkwił w postanowieniu nie opuszczania pralni.</span></span><span style="font-family: Times;"><span style="-webkit-text-size-adjust: auto; background-color: rgba(255, 255, 255, 0);">W tym wypadku uznaliśmy to za brak wychowania. Należało gburowatego gościa siłą wyrzucić. Tak! Dość okupowania pralni, staropolska gościnność się dokonała, wyczerpała, skończyła. </span></span><br>
<span style="font-family: Times;"><span style="-webkit-text-size-adjust: auto; background-color: rgba(255, 255, 255, 0);">I tak najsamprzód wyszły z pralni wszystkie kosze na pranie, za nimi miski, wiadra, mopy, szmaty i skarby różniste. Potem miejsce pobytu zmieniła pralka z suszarką, następnie lodówka. Odkryły one mnogość innych gości pod postacią tzw kotów oraz mysza zajmującego miejsce za agregatem lodówki. Mysz ciężkim przypadkiem okazał się być bo nawet miotełka do kurzu go nie przegoniła. Tym razem Czarnej Bestii się udało. Gość pokazał poraz kolejny jak wdzięcznie się porusza. To samo uczynił Piotrek, polując nań w bokserkach i rękawicach roboczych made in China, sprzedawanych przez producenta polskiego w Islandii za cenę równowartą 100 koronom. </span></span><span style="font-family: Times;"><span style="-webkit-text-size-adjust: auto; background-color: rgba(255, 255, 255, 0);"><br></span></span><span style="font-family: Times;"><span style="-webkit-text-size-adjust: auto; background-color: rgba(255, 255, 255, 0);">Pojmany gość został wyproszony. </span></span><br>
<span style="font-family: Times;"><span style="-webkit-text-size-adjust: auto; background-color: rgba(255, 255, 255, 0);">Czarna Bestia za nieokrzesanie, zapraszanie gości bez wcześniejszego ustalenia z rodziną, za porzucanie gości oraz za pyskowanie, które nastąpiło po wyproszeniu Mysza otrzymał szlaban. Wielogodzinny. Ogłszono również godzinę policyjną do odwołania. </span></span><br>
<span style="font-family: Times;"><span style="-webkit-text-size-adjust: auto; background-color: rgba(255, 255, 255, 0);">Wyrok jest prawomocny.</span></span><span style="font-family: Times;"><span style="-webkit-text-size-adjust: auto; background-color: rgba(255, 255, 255, 0);"><br></span></span><span style="font-family: Times;"><span style="-webkit-text-size-adjust: auto; background-color: rgba(255, 255, 255, 0);">Pralnia jest śliczna, czyściutka, poukładana :) można do niej gości zapraszać :) </span></span><br>
<br>
<p><br></p>
<span style="font-family: Times;"><span style="-webkit-text-size-adjust: auto; background-color: rgba(255, 255, 255, 0);"></span></span>miauka vel floristhttp://www.blogger.com/profile/16658616458051758431noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2185389945158302493.post-27996645651028898112013-09-16T17:28:00.001+00:002013-09-16T17:31:25.853+00:00Zrobiłam sobie<br><p>Balsam w kostce. :)</p><p>I jestem absolutnie zakochana w tym wynalazku.</p><p>Jakiś czas temu, na dziale ze zdrową żywnością, kupiłam masło kakaowe. Nie bardzo wiedziałam jak je wykorzystać, aż natknęłam się na balsamy w kostkach. Do ich produkcji najczęściej używa się wosku pszczelego. Nie miałam. Zaryzykowałam i zrobiłam z masła kakaowego oraz oliwy z oliwek. </p><p>Balsam wyszedł lekko twardy, trzeba go chwilkę potrzymać w dłoni aby uwolnił swe moce. Moce są mocne i dają radę z moją skórą. </p><p>Od dawna nie używam balsamów do ciała. W zamian stosowałam oliwę oraz, przez jakiś czas, olej kokosowy. Olej kokosowy fajny, ale wieczorem już czułam suchą skórę. Oliwę kocham nad życie i używam do mycia, nawilżania, natłuszczania, wygładzania, pilingowania. Miło jest jednak czasem coś zmienić poza marką oliwy :) </p><p>No więc, balsam w kostce. Trzymam go w miseczce w łazience, zapasowe kostki w lodówce. Jest wygodnie złapać go i się natrzeć, nałożyć na twarz, wetrzeć w dłonie i stopy. Mam wrażenie, że albo podkreśla opaleniznę, albo lekuchno brązuje. </p><p><br></p><p>Wczoraj zrobiłam sobie nowy z dodatkiem oleju kokosowego i oliwy, na bazie masła kakaowego. Pachnę jak ciastko. ;) </p><p>Dodatek kawy to średnio dobry pomysł, kruszy się. <img src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNVTJeK6S_wiHpZxFvISdmPGG9Auhz_pFZAQ1ErqKAyLFZWqeGml5g7_wkohwxLQe3lo__ntXy9YAUkE8MKPEP9kg3VGdYyD38Xc9kzXYOU61-b-RNSrqsI0xXLTiT9qC6_-aZcZphnW8/" width="650" height="487.5"></p><p><br></p><p>Robi się łatwo. Rozpuszcza się składniki w kąpieli wodnej i przelewa do foremek. Tyle :) </p><p><br></p><p><br></p><p><br></p>miauka vel floristhttp://www.blogger.com/profile/16658616458051758431noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2185389945158302493.post-29504179477009841962013-08-07T11:17:00.001+00:002013-08-07T11:17:39.803+00:00WczorajUsłyszałam w słuchawce telefonu, że zyskaliśmy nową rodzinę. Taką do końca życia i całkiem na poważnie.<p>Z forumowej znajomości do bliskiej rodziny. </p><p>Jestem szczęściarą :) </p><p>Śmy. My. Jesteśmy. </p><p><br></p><p>Takie sprawy działają w dwie strony.</p><p> Na poważnie. Do końca. </p><p><br></p><p>:) </p><p><br></p><p><br></p><p><br></p><p><img src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2g45dA9p8Xy5fg4vFNWScHk8M0D-8GvzmqZxgBt7VFBBbuM3BlCnb6kKa_WFKfZYjuJhQwhm9lsrBWnRuFfg8SGqnIAO2eZL1Iy1WmictKP9iYShue7pG_W3u97ag_xAwhcPyZF0Sb6M/" width="650" height="487.5"><br></p>miauka vel floristhttp://www.blogger.com/profile/16658616458051758431noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2185389945158302493.post-6969336454187261452013-05-20T09:55:00.001+00:002013-05-20T10:33:49.397+00:00wiosenne wspomnienie z zimy<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Sałatka, która miała poudawać, że jest wiosna gdy u nas jej nie było a w Polsce to i owszem.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Teraz u nas od miesiąca jest kalendarzowe lato, a drzewa właśnie zaczynają puszczać pąki listków :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
W sałatce była mieszanka sałat (rukola...), mango, winogrona, płatki marchewki, zielona pietruszka i dressing z miodu, octu jabłkowego, czosnku, imbiru, soli i pieprzu :) a no i feta.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
smacznego </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjf3cWxEN-pnTeVpOO1mfLSw9gnqiggmLtjjiFohh824H3ZLLsoioG_Cb4CISxJHMD5HaaCfQDtfbA_DJS-G63iby-RC9volXwu6VNtydyikA63bGHqwEjKseynbUCdq3TCKygZ7_Mk64M/s1600/IMG_0006.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjf3cWxEN-pnTeVpOO1mfLSw9gnqiggmLtjjiFohh824H3ZLLsoioG_Cb4CISxJHMD5HaaCfQDtfbA_DJS-G63iby-RC9volXwu6VNtydyikA63bGHqwEjKseynbUCdq3TCKygZ7_Mk64M/s320/IMG_0006.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
a to ekipa nasza :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiojdxjsPXSklKV0I3z7EC62IZcxCYefcSDZpQvt7Iok9Vksx07oap9dNDdXXD2_VnRMwVSF_fTl8I2Ajl8FBT-HYWaGK4BQVJH9RxSoDGwZNS84ve-_ZRfjDDKsLTTwA0NpNJz0PkBecU/s1600/531598_10200477853218915_252638106_n.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiojdxjsPXSklKV0I3z7EC62IZcxCYefcSDZpQvt7Iok9Vksx07oap9dNDdXXD2_VnRMwVSF_fTl8I2Ajl8FBT-HYWaGK4BQVJH9RxSoDGwZNS84ve-_ZRfjDDKsLTTwA0NpNJz0PkBecU/s320/531598_10200477853218915_252638106_n.jpeg" width="240" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />miauka vel floristhttp://www.blogger.com/profile/16658616458051758431noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2185389945158302493.post-18836657999069199972013-02-24T19:19:00.002+00:002013-02-24T19:19:45.567+00:00głupota <br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Jak jest się w domu, z grypą, to zamiast zrobić wszystko to na co nie miało się wcześniej czasu (odpisać na maile; nadrobić książkowe zaległości; napisać na blogu o książkach, filmach. i o tym o czym miało się napisac...), robi się coś bardzo głupiego. Na przykład ogląda się 40 odcinków "Rezydencji". </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Szczęśliwie grypa nie trwa wiecznie ;)</span><br />
miauka vel floristhttp://www.blogger.com/profile/16658616458051758431noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2185389945158302493.post-63316458424406993402013-02-13T01:01:00.001+00:002013-02-13T01:02:17.995+00:00Środek tygodnia<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Jako, że jest środek tygodnia. Do weekendu daleko, a poza tym będzie on pracujący więc wspominam miniony. </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Rozpoczął się dziwnym piątkiem. Rzeczy mało fajne działy się w mojej i NW pracy, na drodze, w domu... Wieczór okazał się przeciwwagą dla dnia. </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Udaliśmy się do stolicy. Ukulturalniać się a raczej lekko dokształcać. </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Muzeum Narodowe zrobiło niespodziankę dla Polonii i w związku z Nocą Muzeów zorganizowało oprowadzanie po swych włościach z polską przewodniczką. Przybyło nas dużo więcej niż się spodziewano. Pani przewodniczka bardzo się starała, momentami nawet traciła głos. </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Między innymi opowiedziała historię <span style="background-color: white; line-height: 18px; text-align: justify;">Agnes Magnúsdóttir, ostatniej, w Islandii, osoby skazanej na śmierć i straconej. </span></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="line-height: 18px;">"</span><span style="background-color: white; line-height: 18px;">Agnes Magnúsdóttir, która razem z niejakim Friðrikiem Sigurðssonem została ścięta 12 stycznia 1830 roku w Vatnsdalshólar w okręgu Húnavatnssýsla. (łeb ucinać - ładnie to po islandzku brzmi - hálshöggva) - karę tę wymierzono za zabójstwo Nathana Ketilssona z Illugastaðir i Pétura Jónssona z Geitaskarð. (Warto dodać, że egzekucja ta była ostatnią, jakiej dokonano w Islandii. W jej miejscu stoi dziś kamień upamiętniający tamto tragiczne zdarzenie. I zachowały się narzędzia straszliwe, przy użyciu których te dwie osoby wyprawiono na tamten świat)." - <a href="http://kiljanhalldorsson.blox.pl/html" target="_blank">fragment z bloga Kiljan Halladorson</a>.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="background-color: white; line-height: 18px;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="background-color: white; line-height: 18px;">Wiele już razy tu byliśmy. I mimo, że gdy zwiedza się samemu, bez grupy, to ogląda się dokładniej, wolniej to jednak z panią przewodniczką było jakoś pełniej. Wskazała nam te rzeczy, na które nigdy nie patrzyliśmy. Albo były tak niepozorne, że zdawały się nie być ważnymi, albo w ogóle nie rzucały nam się w oczy. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaSOifPabkrfHZ2iNTLw7NdyRlakwqQDMFnAr2vAM205VODTFLDmLnimbutxs9IOqLhrt0QeGj8GLqUnNqTZ8hq-OeEPD4n8gUitgPsnVV05fOmx0qViVVvYye3DvKsIj7jz2vr397hyphenhyphen8/s1600/Thorslikneski.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaSOifPabkrfHZ2iNTLw7NdyRlakwqQDMFnAr2vAM205VODTFLDmLnimbutxs9IOqLhrt0QeGj8GLqUnNqTZ8hq-OeEPD4n8gUitgPsnVV05fOmx0qViVVvYye3DvKsIj7jz2vr397hyphenhyphen8/s1600/Thorslikneski.jpeg" /></span></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Potem pojechaliśmy na poszukiwanie <a href="http://www.phallus.is/phallus/index.php" target="_blank">Muzeum Penisów</a>, które zostało przeniesione z północy do Reykjaviku. Nie znaleźliśmy. Cieszy mnie to :)</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Sobota, cudnie leniwy poranek, który trwał aż do 14tej. ;) </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Śniadanie w łóżku, jedne oko na książce drugie na ścianie. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Od kwietnia zeszłego roku kocham naszą ścianę w sypialni. Miłością darzę ją jednostronną, ale mi to nie przeszkadza. Kochanie to polega na tym, że się w tę ścianę wgapiam. A wgapiam się bo takie coś co wisi nad moją głową i leciutko buczy, rzuca na tę ścianę obraz. I tym sposobem, nie mając telewizora, mam w sypialni własne kino. Od jakiegoś czasu jesteśmy w bondowym ciągu i oglądamy wszystkie Bondy od początku. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Książka, która chwilowo podkrada ścianie moją atencję, to "Nasz mały PRL". Na początku jakoś się wgryźć nie mogłam a teraz już leceeeę. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">O 14tej nastąpiło gwałtowne zerwanie się z łoża i pęd ku zrobieniu się na ludzia. Jak już jako tako się udało, to samotnie udałam się ukulturalniać sztuką chyba wyższą. Nie chyba. Zdecydowanie wyższą. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Był to koncert jednej z moich klientek. Zdaje mi się, że ten koncert był równoznaczny z egzaminem końcowym. Nie mam pewności.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Spóźniłam się oczywiście. Pod drzwiami odczekałam aż skończyła jeden utwór, w przerwie przed kolejnym dostrzegł mnie mąż Jeleny i zaprosił na salę. Wszystkie miejsca zajęte oprócz pierwszego rzędu. Siadłam więc jak gwiazda :) Było to genialnym posunięciem. Każdy mógł zobaczyć jak ta Polka z kwiaciarni siedzi na występie i ryczy. Jelena kilka razy zerknęła, ale moje wycie chyba ją rozpraszało i utkwiła swój wzrok gdzieś w końcowych rzędach. Byłam kompletnie wgnieciona w krzesło. Nie wpadło mi nawet do głowy uwiecznić na zdjęciu śpiewającej Jeleny. Gapiłam się na artystkę, na kompozycję kwiatową, którą robiłam na ten koncert. Cieszyłam się, że posłuchałam instynktu i użyłam różowych i białych kwiatów, które złamałam fioletem zatrwianem. Jelena miała różową suknię! A dyrektor szkoły muzycznej jak zamawiał kwiaty, to mówił że jakiekolwiek mogą być ;)</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">No i wyłam. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Jelena jest sopranistką. A ja nie spodziewałam się, że tego typu wykonanie i muzyka mogą zrobić ze mnie kompletną histeryczkę. Smarkać nie mogłam bo bym przeszkadzała, siorbać nosem też nie, z tych samych powodów. Siedziałam więc z teatralnie przytkniętą do nosa chusteczką i wyglądałam jak Rudolf. Robienie się na ludzia poszło fpistu. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Jelena jest ciekawą postacią. Urodzona w Rosji, wychowana w Niemczech. Mieszka w Islandii, ma męża Islandczyka, pracuje w przedszkolu a głos ma jak z nieba. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Takie zdjęcie znalazłam w necie. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5Vz59X8GQjODAekWibm5KrDBfuePPLNd42eHebnXhtGJZjfO6UsccEB5DnxTrhMgBiSrFzY05WmSN_3Ev5RvOoH4l9zZ6rvctbw_xTROl_wufowUwkXOZVwwSW13e5XktQ6eo3bT-BRM/s1600/url.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5Vz59X8GQjODAekWibm5KrDBfuePPLNd42eHebnXhtGJZjfO6UsccEB5DnxTrhMgBiSrFzY05WmSN_3Ev5RvOoH4l9zZ6rvctbw_xTROl_wufowUwkXOZVwwSW13e5XktQ6eo3bT-BRM/s1600/url.jpeg" /></span></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Jelena śpiewała utwory Handla, Ingolfssona, Wolfa, Schuberta, Mozarta....</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Nigdy nie sądziłam, że mogą mnie wzruszyć. Ciekawe czy to kwestia wieku, czy żywej muzyki, czy tego, że bardziej przeżywałam bo znam śpiewaczkę, czy też ona naprawdę ma anielski głos.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Po koncercie szybko się ulotniłam, po drodze błyskawicznie ściskając Jelenę.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W samochodzie puściły hamulce i dałam prywatny koncert i arię. :)</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Czy jestem bardzo nienormalna?</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Dla równowagi, sobotni wieczór nie odbył się przy dźwiękach muzyki poważnej.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W Reykjaviku odbywały się brazylijskie "ostatki". Brazylijska znajoma nas zaprosiła.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Impreza była zorganizowana przez Stowarzyszenie Brazylijskie w Islandii. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Było jedzenie, Brazylijki, tańce, Brazylijki, capoeira, występy, Brazylijczycy, tańce, piwo, Brazylijki, tańce, tańczące Brazylijki, desery brazylijskie, występy Brazylijek, były też Brazylijki i my też byliśmy i umówmy się... tańczyliśmy. No ale my jesteśmy Europejczycy, więc można nam wybaczyć ten nietakt w obliczu Brazylijek! </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Pięknie było. Piękne te panie z Brazylii ;) Nikogo nie znaliśmy oprócz jednej osoby a po godzinie, mimo tego, że z nikim nie rozmawialiśmy, czuliśmy się jakbyśmy wszystkich znali. Wytańczyłam się za wszystkie czasy a powszechnie znany jako nietańczący NieWiking tańczył stale z trwałym uśmiechem na twarzy. Hmmmm. ;)</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Drogę do domu przespałam, pół niedzieli znowu w łóżku. Ściana, książka, śniadanie. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQLrZtsD79dT7tc_K41F42Nybskvzhprkw_5I-nNtUllOFLv3EffHXZoiqSShj9Kl5RCTZDucONU4mS_H2ZbfzSY-Z3z4R3bFtWvX5o4fNUIBh8YhtiYPVi8EBLT7987L8_hZmknqc2B0/s1600/zdjecie.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQLrZtsD79dT7tc_K41F42Nybskvzhprkw_5I-nNtUllOFLv3EffHXZoiqSShj9Kl5RCTZDucONU4mS_H2ZbfzSY-Z3z4R3bFtWvX5o4fNUIBh8YhtiYPVi8EBLT7987L8_hZmknqc2B0/s320/zdjecie.jpeg" width="320" /></span></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W okolicach 16tej zrobiło nam się żal czarno białego stwora i udaliśmy się na pierwszą w tym roku wycieczkę rowerową. Padał desz, było szaro i chłodno ale za to w oddali było widać góry. Czarno białe szalało, a mnie do dziś boli odwłok. Nic to, pięknie było!</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Na zakończenie weekendu zapodaliśmy sobie rozrywkę filmową. Wbiło mnie znowu. Rzadko nie przysypiam na filmach. Tym razem, nawet po filmie, mimo później pory, spać mi się nie chciało. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigWMcCsSAT_DXA-NLrWr8PCVTLGEKqMyEngqh9v4M_HMaoPm0xSzHiIPtoSj0-VCaVkdrLCgmD0mLzhH73krHknrt8fRHxNXJWCKUwGKgxC7YTUikGftJ0ZNgIz7lVZQ-ri8L9grbTY0Y/s1600/7517014.3.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigWMcCsSAT_DXA-NLrWr8PCVTLGEKqMyEngqh9v4M_HMaoPm0xSzHiIPtoSj0-VCaVkdrLCgmD0mLzhH73krHknrt8fRHxNXJWCKUwGKgxC7YTUikGftJ0ZNgIz7lVZQ-ri8L9grbTY0Y/s1600/7517014.3.jpeg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Fajny weekend :)</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
miauka vel floristhttp://www.blogger.com/profile/16658616458051758431noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2185389945158302493.post-81093358191597692752013-01-02T15:14:00.001+00:002013-01-02T15:14:58.066+00:00Jest już 13 rok :)Przyszedł z hukiem. Takim głośnym, że Rino bidul z własnej woli do wanny właził.<br />
<br />
Rok zaczął się dość pracowicie i taki stan potrwa do 13 stycznia.<br />
Z nowym rokiem na nasz stół wjechała gęś, którą NieWiking własnoręcznie w sklepie wybrał a potem przyprawił, upiekł i podał był. :) Nie doczekała się zdjęcia, a to co z niej zostało nie nadaje się do publikacji. Pomysł na gęś przyszedł do NieWikinga z Trójki. Więc gęś jest (była) trójkowa. Piekła się przez sześć godzin w rytm trójkowego Topu Wszechczasów. Skonsumowana została przy dzwiękach zdziwienia i czasem zawodu nad TOPem, całe szczęście utwór który zajął pierwsze miejsce godzien był gęsi. Wiele innych też było :)<br />
<br />
W Islandii wybieramy polonijny top muzyki islandzkiej. Poczytać można <a href="http://www.informacje.is/rozrywka-i-kultura/koncerty-i-muzyka/item/9828-wybieramy-najlepszy-islandzki-utwor-2012-roku" target="_blank">tu</a> a odsłuchać i głosować <a href="http://www.informacje.is/rozrywka-i-kultura/najlepszy-islandzki-utwor-2012-roku" target="_blank">tu</a>.<br />
O swoim wybrańcu powiem później.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Wszyscy wokół postanawiają coś. A ja nie wiem. Postanawiać czy nie. Pomyślę :)<br />
<br />
<br />
Pięknej trzynastki Wam życzę!miauka vel floristhttp://www.blogger.com/profile/16658616458051758431noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-2185389945158302493.post-54981283498019699892012-12-24T08:00:00.000+00:002012-12-24T08:00:04.836+00:00Kertasníkir 23/24 grudnia<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Ostatni z trollowej braci :)</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Złodziej świec. </span><br />
<span style="text-align: justify;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Kertasníkir kradnie świece nie tylko dla ich blasku. W dawnych czasach świece były robione ze zwierzęcego tłuszczu co było wystarczająco apetyczne i zachęcające do ich kosumpcji. Były też jedynym źródłem światła w długie, ciemne i zimowe dni. Co czyniło je towarem luksusowym i pożądanym zarówno przez dorosłych, dzieci jak i przez </span></span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Kertasníkira.</span><br />
<span style="text-align: justify;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W dzisiejszych czasach ten troll już ich nie jada ale nadal bardzo lubi je mieć. </span></span><br />
<span style="text-align: justify;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Może warto zostawić mu choć jedną na wierzchu, coby<b> </b></span></span><span style="text-align: -webkit-center;"><span style="background-color: white; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Grýla, Leppalúði, trzynastu braci i świąteczny kot mieli rozświetlone święta?</span></span><br />
<span style="text-align: -webkit-center;"><span style="background-color: white; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></span>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnsOA5G3elpb_ewEOCVyT2E29h5PHeblm6N03OoWG9I_laV0N9fzPC0CMdd2My4LAxo73rlzME-rOJ6mBD7LHdtLobliH2W7yK4GXozjq5PYzJaIWCqk5WQ4OJFxJcNlkgK_pBiedXsvQ/s1600/kertasnikir.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="277" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnsOA5G3elpb_ewEOCVyT2E29h5PHeblm6N03OoWG9I_laV0N9fzPC0CMdd2My4LAxo73rlzME-rOJ6mBD7LHdtLobliH2W7yK4GXozjq5PYzJaIWCqk5WQ4OJFxJcNlkgK_pBiedXsvQ/s320/kertasnikir.jpeg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Pięknych i dobrych Świąt!</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Mam nadzieję, że islandzkie mikołajowe trolle nie przyniosły Wam wielu ziemniaków.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">:)</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
miauka vel floristhttp://www.blogger.com/profile/16658616458051758431noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2185389945158302493.post-78538623508744119912012-12-23T06:00:00.000+00:002012-12-23T06:00:00.188+00:00Ketkrókur 22/23 grudnia<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Przedostatni już mikołajowy troll to Złodziej Mięsa, który gustuje szczególnie w tradycyjnej, wędzonej, islandzkiej baraninie. Ma specjalną technikę "łowienia". Siada na dachu domu, który ma zamiar obrabować, i spuszcza sznur z hakiem w celu porwania wędzącego się w kominie udźca baraniego lub baraniej szynki. </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKuxDPnQuLPtztKHHd4fX_o7gx_W6KxflwtbNzeA2FC2fVubmM_zdgY5t2n2_YtMQ4c6CINurw5lMK2uUAf18VDd6Hf7-Tw7TjLRNQytHiX18-CT8f_SKoK92GD2N-cHK6cBEvqf7iv_0/s1600/ketkrokur.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="color: black; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKuxDPnQuLPtztKHHd4fX_o7gx_W6KxflwtbNzeA2FC2fVubmM_zdgY5t2n2_YtMQ4c6CINurw5lMK2uUAf18VDd6Hf7-Tw7TjLRNQytHiX18-CT8f_SKoK92GD2N-cHK6cBEvqf7iv_0/s320/ketkrokur.jpeg" width="227" /></span></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">23 grudnia to dzień zwany <span style="background-color: white; text-align: -webkit-center;">Þorláksmessa czyli dzień Świętego </span></span><span style="background-color: white; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; text-align: -webkit-center;">Þórlakura. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; text-align: -webkit-center;">Þórlakur w dwunastym wieku był islandzkim <a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Torlak_(%C5%9Bwi%C4%99ty)">biskupem</a>.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; text-align: -webkit-center;">W ten dzień Islandczycy jedzą specjalną potrawę. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Pisałam o niej <a href="http://ot-tak-sobie.blogspot.com/2010/07/mniam-czyli-zgnilakach-cz-i.html">tu :)</a>.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W sklepach pojawiła się już jakiś czas temu, szczelnie zapakowana.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Koleżanka z pracy opowiadała, że jej mama gotuje ją w domu, ale widziałam, że ludzie często to robią w garażu lub na dworzu (i to ma sens).</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Mama koleżanki, każe ubierać im w ten dzień ciuchy, które za chwilę mogą trafić do pralki. Zamyka wszystkie drzwi. Gotuje. Po ugotowaniu skaty, dla zabicia zapachu wstawia do gotowania <a href="http://wedlinydomowe.pl/pozostale-przepisy/przepisy-z-roznych-stron-swiata/850-hangikj-t" target="_blank">Hangikjöt</a>, który z racji tego, że wędzony jest owczym łajnem podobno skutecznie radzi sobie ze skatą. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Próbowałam <span style="line-height: 18px;">Hangikjot lecz nie jest to mój ukochany smakołyk. NieWiking nawet lubi.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="line-height: 18px;">Skaty nie degustowałam. Nie miałam okazji ;)</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
miauka vel floristhttp://www.blogger.com/profile/16658616458051758431noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2185389945158302493.post-67968180449155871462012-12-22T06:00:00.000+00:002012-12-22T06:00:04.940+00:00Gáttaþefur 21/22 grudnia <span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Niuchacz, Węchacz lub Nawąchiwacz.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Przed tym delikwentem trzeba szczelnie zamknąć ciastka, pierniczki, bułki, chleb a przede wszystkim świąteczny chlebek <span style="line-height: 1.2em;">Laufabrauð. Mimo wielkiego nosa, pozwalającego wywęszyć wypieki z najdalszych nawet zakątków, nigdy nie ma kataru. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="line-height: 1.2em;">Gdy już coś wyniucha to nie zadawala się samym zapachem. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="line-height: 1.2em;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="line-height: 1.2em;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQMHpKmdIYl7rmOGDIzJi3Ck0JJBjw35lon8A4yw5n2i5XDND9Fu3uUol9lAG_LFAhhQkTPogffLYN7yctaqqqXGL3WKWizJFyc5BuHdCkRF-xAnd6WXQlCH24WGBAqkq5jdRx2dvg8dA/s1600/gattatefur.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQMHpKmdIYl7rmOGDIzJi3Ck0JJBjw35lon8A4yw5n2i5XDND9Fu3uUol9lAG_LFAhhQkTPogffLYN7yctaqqqXGL3WKWizJFyc5BuHdCkRF-xAnd6WXQlCH24WGBAqkq5jdRx2dvg8dA/s320/gattatefur.jpeg" width="205" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMhTSv97AL6iPzRukoM71CpNI7YTcyA2owWT6xPhWQ7SXZJcMKQcaWokNVDV9uT1LRjsPhoGf5NfevPD2FHNQhOhntQrdj59JNwN2S_dON0Sgb9ciDG-nFPlX4OO6ReITqq0c3kLcfwKY/s1600/laufabraud_0001.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMhTSv97AL6iPzRukoM71CpNI7YTcyA2owWT6xPhWQ7SXZJcMKQcaWokNVDV9uT1LRjsPhoGf5NfevPD2FHNQhOhntQrdj59JNwN2S_dON0Sgb9ciDG-nFPlX4OO6ReITqq0c3kLcfwKY/s320/laufabraud_0001.jpeg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwMshSzZOnCLWlbL_ZU6f-9j2ogjayWto3Inv1FidaCfBny-uaSR3Dz2oKW8OWYQy5zyhiEyyl7r-IEF0otw4qutWwLCrxYxO7SxyS2VEHW2vfgGNNzpLwzdhm5EL7aP8zbYXYZ_0wwIs/s1600/laufabraud+2.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwMshSzZOnCLWlbL_ZU6f-9j2ogjayWto3Inv1FidaCfBny-uaSR3Dz2oKW8OWYQy5zyhiEyyl7r-IEF0otw4qutWwLCrxYxO7SxyS2VEHW2vfgGNNzpLwzdhm5EL7aP8zbYXYZ_0wwIs/s320/laufabraud+2.jpeg" width="213" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="line-height: 1.2em;"><br /></span></span></div>
miauka vel floristhttp://www.blogger.com/profile/16658616458051758431noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2185389945158302493.post-58253558479366082852012-12-21T08:00:00.000+00:002012-12-21T08:00:05.029+00:00Gluggagægir 20/21 grudniaPodglądacz.<br />
Inny niż większość swoich braci. Nie interesuje go zawartość garnków, misek i spiżarni.<br />
Ten kolega jest ciekawski i wyjątkowo nieładny. Zagląda we wszystkie okna we wsi, przylepia się do szyby, robi okropne miny i straszy dzieci.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQ00gQ_ZbJY0xA5M7ofub8z8uV-L1CXKKlh2_v0MEq28t-xPFqRm_ntlLDYKIHgAYLciXs1DTmPovdRf2IfF6kte9gWQ5X4yl4zG_alJynm4CoE4XRWq6DbZyonwK7ZqoxYMFnepnAuU8/s1600/gluggagaegir.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQ00gQ_ZbJY0xA5M7ofub8z8uV-L1CXKKlh2_v0MEq28t-xPFqRm_ntlLDYKIHgAYLciXs1DTmPovdRf2IfF6kte9gWQ5X4yl4zG_alJynm4CoE4XRWq6DbZyonwK7ZqoxYMFnepnAuU8/s320/gluggagaegir.jpeg" width="289" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Zupełnie nie wiem dlaczego mam polityczne skojarzenia gdy na niego patrzę ;)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<br />
<br />miauka vel floristhttp://www.blogger.com/profile/16658616458051758431noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2185389945158302493.post-46367435723065493952012-12-20T07:00:00.000+00:002012-12-20T07:00:13.312+00:00Bjúgnakrækir 19/20 grudniaKiełbaskowy Złodziej.<br />
Głodomór uwielbiający świąteczne kiełbaski. Wędzone, pieczone...<br />
Jeśli kiełbasa jest niedowędzona to powiesi ją w kominie albo rozpali ogień i będzie czekał aż będzie gotowa. Widywano go biegnącego z naszyjnikami z kiełbas.<br />
<br />
Ja go znam!<br />
;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbTsaWwy15v3el-k-5aoN9nUdfNytAnZ7diBqpG1y-ZvgnL4CIoGcYUAGOYMSDZeNPsOoket-TndWGKEcNI0t4rGO349j0EE50LoxnH7gdYynzc27eLkBJ08Hw-LjFWNoyE_2xgmbPA_Y/s1600/bjugnakraekir.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="282" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbTsaWwy15v3el-k-5aoN9nUdfNytAnZ7diBqpG1y-ZvgnL4CIoGcYUAGOYMSDZeNPsOoket-TndWGKEcNI0t4rGO349j0EE50LoxnH7gdYynzc27eLkBJ08Hw-LjFWNoyE_2xgmbPA_Y/s320/bjugnakraekir.jpeg" width="320" /></a></div>
miauka vel floristhttp://www.blogger.com/profile/16658616458051758431noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2185389945158302493.post-61128708235419143182012-12-19T08:00:00.000+00:002012-12-19T08:00:17.522+00:00Skyrgámur 18/19 grudniaPożeracz skyra. Skyr to islandzki serek. Podobny do naszych homogenizowanych tylko bardziej kwaskowaty. Tak o skyrze piszą <a href="http://www.seromaniacy.pl/seropedia/ser,Skyr">seromaniacy</a>.<br />
Kolejny łakomczuch :)<br />
Łasy na skyr i śmietanę i wszystko co je zawiera. W domu gdzie są niegrzeczne dzieci nie zachowają się zapasy skyru. Skyrgámur potem odchoruje to obżarstwo zaszyty w jakiejś jaskini. Ten Mikołaj wygląda wyjątkowo niechlujnie gdyż jego strój i broda są zawsze oklejone resztkami jedzenia.<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjirHmfxpCb09HrRLjjEm5jjTYWCb8SwBCRtuMXoEzd3d8YhF9vbZ_bfqbgxzwio5j9RmFOEByHAuBEqnOR-CkrzmcVvoHNYdkIxS4CPsi-7zLVYYIuPrL3D4mNTa3e7RgIVbT3bObOQbY/s1600/skyrgamur.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjirHmfxpCb09HrRLjjEm5jjTYWCb8SwBCRtuMXoEzd3d8YhF9vbZ_bfqbgxzwio5j9RmFOEByHAuBEqnOR-CkrzmcVvoHNYdkIxS4CPsi-7zLVYYIuPrL3D4mNTa3e7RgIVbT3bObOQbY/s320/skyrgamur.jpeg" width="304" /></a></div>
<br />miauka vel floristhttp://www.blogger.com/profile/16658616458051758431noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2185389945158302493.post-1646367114159457342012-12-18T08:14:00.000+00:002012-12-18T08:16:41.114+00:00Hurðaskellir 17/18 grudnia<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Trzaskający drzwiami.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Nie jest on najbardziej lubianym Mikołajem.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Dom, który wybierze do swoich psot aż trzeszczy w posadach od trzaskania drzwiami. A na swoje wygłupy wybiera taką porę nocy, kiedy wszyscy już śpią snem mocnym i głębokim. Jak już doczeka dobrej chwili to zaczyna koncert drzwiowy stawiając domowników na równe nogi. Zdarza się, że chce dopiec jeszcze bardziej, szczególnie gdy są w domu niegrzeczne dzieci. Wybiera wtedy najbardziej skrzypiące drzwi i środku nocy zaczyna nimi poruszać, a one skrzypią, trzeszczą i piszczą niemal doprowadzając dzieci do obłędu.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Upiorny, prawda?</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjB_Zp6WXPhfjWiCQuAWsEfCFk6gSP88RUHqR1FdOGIVVX2tSZJbdPikIfwV86WuxB-jPIfMJoX5N3QN3XUG-TEMerqQ2CIJfGc2GzLjtUPVDL2E71BOzHJ_EjinwYmhC_M3t7RHMTXlpw/s1600/hurdaskellir.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjB_Zp6WXPhfjWiCQuAWsEfCFk6gSP88RUHqR1FdOGIVVX2tSZJbdPikIfwV86WuxB-jPIfMJoX5N3QN3XUG-TEMerqQ2CIJfGc2GzLjtUPVDL2E71BOzHJ_EjinwYmhC_M3t7RHMTXlpw/s320/hurdaskellir.jpeg" width="289" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;"><br /></span>miauka vel floristhttp://www.blogger.com/profile/16658616458051758431noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2185389945158302493.post-66313074069948094042012-12-17T13:00:00.000+00:002012-12-17T13:00:13.831+00:00Askasleikir 16/17 grudnia Wylizywacz misek.<br />
Lubi podkradać miski i talerze z niedojodzoną potrawą. Ukrywa się pod łóżkiem lub w kredensie. Wyczekuje odpowiedniej chwili by zaatakować miskę.<br />
Takie naczynie podobno nie wymaga już mycia. ;)<br />
<br />
No nie wiem ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiZVAm2bWvrHJzWhGC5UVWu5dmV7ijHH1Bpnhq-6lASYwcqE69PtMqDlsaufVx7hNVogWrfQe6f2R5RvR-wZU5QXC4P7qNQC7aEDi9j3-mxVmf9ADtXVACQeZUtXULHkySb2K_VE2hO0I/s1600/askasleikir.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiZVAm2bWvrHJzWhGC5UVWu5dmV7ijHH1Bpnhq-6lASYwcqE69PtMqDlsaufVx7hNVogWrfQe6f2R5RvR-wZU5QXC4P7qNQC7aEDi9j3-mxVmf9ADtXVACQeZUtXULHkySb2K_VE2hO0I/s320/askasleikir.jpeg" width="316" /></a></div>
<br />miauka vel floristhttp://www.blogger.com/profile/16658616458051758431noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2185389945158302493.post-28826214726391999822012-12-16T18:06:00.001+00:002012-12-16T18:06:13.169+00:00ChrumPowstaje film. Piękny film o Joannie.<br />
Zbierane są pieniądze na jego ukończenie.<br />
<br />
<a href="http://wspieramkulture.pl/projekt/19-FILM-DOKUMENTALNY-O-JOANNIE-AUTORCE-BLOGA-CHUSTKA" target="_blank">tu można zajrzeć po szczegóły</a>miauka vel floristhttp://www.blogger.com/profile/16658616458051758431noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2185389945158302493.post-44393311625767857822012-12-16T12:37:00.000+00:002012-12-16T12:57:20.395+00:00Pottasleikir 15/16 grudnia<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="background-color: white; font-size: 13px; line-height: 23px;">Pottasleikir</span><span style="background-color: white; font-size: 13px; line-height: 23px;">. Wyskrobywacz garnków :)</span></span><br />
<span style="background-color: white; font-size: 13px; line-height: 23px;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Legenda mówi, że zdobywa je podstępem zabierając go niegrzecznym dzieciom, które dostały garnek po kremie lub czymś pysznym do wyskrobania. Zdarza mu się też biegać po wsiach i wyrywać garnki z rąk młodym dziewczynom. Skrobie w nich tak, że potrafi zrobić dziurę. </span></span><br />
<span style="background-color: white; font-size: 13px; line-height: 23px;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpHJx6H7ZrDcjO4-ftoFQemEzNU8HPauoSd3yFsPet0By7abF1JQvg5r0RLVSl6RVVyh16RyD2RhWiUj_VY-x73z3fqTGpJPKcX1uil3JpRLvWvDLhyphenhyphen9t1VqVjhyphenhyphen07tbJjp4yJ-qR27dc/s1600/pottaskefill.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpHJx6H7ZrDcjO4-ftoFQemEzNU8HPauoSd3yFsPet0By7abF1JQvg5r0RLVSl6RVVyh16RyD2RhWiUj_VY-x73z3fqTGpJPKcX1uil3JpRLvWvDLhyphenhyphen9t1VqVjhyphenhyphen07tbJjp4yJ-qR27dc/s320/pottaskefill.jpeg" width="307" /></a></div>
<span style="background-color: white; font-size: 13px; line-height: 23px;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></span>
<br />
<span style="background-color: white; font-size: 13px; line-height: 23px;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<span style="background-color: white; font-size: 13px; line-height: 23px;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="background-color: white; font-size: 13px; line-height: 23px;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></span>miauka vel floristhttp://www.blogger.com/profile/16658616458051758431noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2185389945158302493.post-31806681097770326052012-12-16T12:27:00.000+00:002012-12-16T12:27:36.320+00:00Þvörusleikir 14/15<span style="background-color: white; font-size: 13px; line-height: 23px;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Þvörusleikir czyli Oblizywacz Łyżek, długi i chudy i nienajsilniejszy. Psoci nie za wiele i niewiele prezentów przynosi. Brak mu sił :) Kradnie natomiast chochle, łyżki i warząchwie. Łatwo się wślizguje do kuchni z powodu swej chudości. Po wylizaniu łyżki nie oddaje. Tyle dobrego ;)</span></span><br />
<span style="background-color: white; font-size: 13px; line-height: 23px;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="background-color: white; font-size: 13px; line-height: 23px;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkS6SiqEionxBSqyy29omjc6Hd6Sl5ejsyfIOGlHKBplBx7OdY4_7Khz8MCRhmQ0P6RFj4yJZxA70I29RUQAP4zQoDGrFShj3_iEoJMQSftF4m-AC46nEWnVt35eiWpns1F6zUOAl1yvs/s1600/tvorusleikir.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkS6SiqEionxBSqyy29omjc6Hd6Sl5ejsyfIOGlHKBplBx7OdY4_7Khz8MCRhmQ0P6RFj4yJZxA70I29RUQAP4zQoDGrFShj3_iEoJMQSftF4m-AC46nEWnVt35eiWpns1F6zUOAl1yvs/s320/tvorusleikir.jpeg" width="222" /></a></div>
<span style="background-color: white; font-size: 13px; line-height: 23px;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></span>miauka vel floristhttp://www.blogger.com/profile/16658616458051758431noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2185389945158302493.post-19283599201612263882012-12-16T12:17:00.001+00:002012-12-16T12:17:32.907+00:00Stúfur 13/14 grudnia<span style="background-color: white; font-size: 13px; line-height: 23px;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Stúfur, trzeci z braci. Krótki lub Przysadzistek. Dzieci go lubią bardziej niż innych trollowych chłopaków ze względu na to, że jest niewielki. Nie znaczy to jednak, że wcale nie broi. Bo owszem broi. Kradnie patelnie i zeskrobuje z nich to co się mocno przysmażyło. Podobno gotów jest zwalić z patelni główną potrawę po to by dostać się do przypalonych jej fragmentów. Po skończonym wyskrobywaniu patelni porzuca ją byle gdzie. </span></span><br />
<span style="background-color: white; font-size: 13px; line-height: 23px;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="background-color: white; font-size: 13px; line-height: 23px;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="background-color: white; font-size: 13px; line-height: 23px;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7j-eAUD_oYQmr9sMJBf1AG-OLgY5f29SVTX2ctI3LYCssq6CB97DeaDTv4DzXLkXBCUmZT-6TId6sVXw4Yijdp2XtIX5RA8EXVJdvprYw_U25M6orjqxpM6P9Sms8_5z2c4GniAvOESo/s1600/stufur.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7j-eAUD_oYQmr9sMJBf1AG-OLgY5f29SVTX2ctI3LYCssq6CB97DeaDTv4DzXLkXBCUmZT-6TId6sVXw4Yijdp2XtIX5RA8EXVJdvprYw_U25M6orjqxpM6P9Sms8_5z2c4GniAvOESo/s320/stufur.jpeg" width="288" /></a></div>
<span style="background-color: white; font-size: 13px; line-height: 23px;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></span>miauka vel floristhttp://www.blogger.com/profile/16658616458051758431noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2185389945158302493.post-75545735340689627182012-12-12T23:55:00.002+00:002012-12-16T12:04:24.932+00:00Giljagaur 12/13 grudniaKolejny "mlekofan"! Przychodzi na 12 dni przed Bożym Narodzeniem.<br />
Giljagaur - Prostaczek lub Naiwniak. Kocha piankę z krowiego mleka. Niczym Ninja skrada się do obory z nadzieją, że tam czeka wiadro ze świeżym mlekiem. Rzadko czeka. Podobnie jak jego starszy brat podkrada je więc z domów, w których mieszkają niegrzeczne dzieci.<br />
Mówią, że jest najsilniejszy z całego rodzeństwa i że nie do końca zdaje sobie z tego sprawę. Z tego powodu zdarza mu się z rozpędu wybić dziurę w ścianie lub wyrwać drzwi z zawiasów.<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhc7H_evyVoEiHTY6V4PALCbzwLSBYxplU4D4VEIYyFnfy3tKFt_qSM7GQGyecEDPRdoZAgzAibMjjRXQYJn3m7ZL_pk2YppVf8ZjIDyIhhu8r_uKld7Y0N0peGFJU9W90OUxot7GLEoE/s1600/giljagaur.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhc7H_evyVoEiHTY6V4PALCbzwLSBYxplU4D4VEIYyFnfy3tKFt_qSM7GQGyecEDPRdoZAgzAibMjjRXQYJn3m7ZL_pk2YppVf8ZjIDyIhhu8r_uKld7Y0N0peGFJU9W90OUxot7GLEoE/s320/giljagaur.jpeg" width="312" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Pilnujcie się :) </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ciekawe kto dostanie kartofla ;)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<br />miauka vel floristhttp://www.blogger.com/profile/16658616458051758431noreply@blogger.com3