niedziela, 11 kwietnia 2010

środa, 7 kwietnia 2010

żonkile

-Słuchaj, kupiłam tu przed Wielkanocą żonkile. I one jakieś dziwne są.

- ??? znaczy jakie? stare?

- Nie, dziwne. Wyglądają jak nie żonkile!

- To jak wyglądają?

- Bulwiasto!

- A to chyba żółte tulipany to były. (mamy takie pełne, bulwiaste właśnie)

- Nie, to były żonkile. O te, te tu żonkile. (wskazuje na tulipany w chłodni)


Po kilku minutach.....
-A to tu, to żonkile są?

-Tak.

-To poproszę.



Rozmowa w języku islandzkim. Moje partie po polsku brzmią bujnie podczas gdy w orginale dukam coś, ale sens jest taki właśnie :)