Nie jest on najbardziej lubianym Mikołajem.
Dom, który wybierze do swoich psot aż trzeszczy w posadach od trzaskania drzwiami. A na swoje wygłupy wybiera taką porę nocy, kiedy wszyscy już śpią snem mocnym i głębokim. Jak już doczeka dobrej chwili to zaczyna koncert drzwiowy stawiając domowników na równe nogi. Zdarza się, że chce dopiec jeszcze bardziej, szczególnie gdy są w domu niegrzeczne dzieci. Wybiera wtedy najbardziej skrzypiące drzwi i środku nocy zaczyna nimi poruszać, a one skrzypią, trzeszczą i piszczą niemal doprowadzając dzieci do obłędu.
Upiorny, prawda?
2 komentarze:
Chłop z fochem, co to focha pozbywa się przez trzaskające drzwi ;)
Pa a kartofla jak nie było tak ni ma, a ja byłam okropna :D
Czyli,że jak jestem grzeczna to nie trzaska tylko prezent zostawia??
hm...
ewe
Prześlij komentarz