niedziela, 30 sierpnia 2009

tadam :)

Tak jak obiecałam losowanie odbyło się. Przyznaję, że nie wczoraj a dziś. Dziękuję za zainteresowanie owacami naszej początkującej twórczości :D
Coby było bez wpływów z mej strony, karteczkę i mydełko losował NieWiking.
Dokumentacja wygląda następująco:















Postanowiłam wylosowanemu mydełku dołożyć trochę "uśmiechu" - mam nadzieję, że nowej właściecielce się spodoba.
Mydełko plus niespodzianka poleci do Polski niebawem.





apdejt :)
wpisałam się u Barbaratoja po serwetke :) http://brbaratoja.blog.onet.pl/2,ID390079792,SL390336801,index.html

9 komentarzy:

barbaratoja pisze...

Gratuluję Palmie !!!
Miauka, ja tez organizuję małe losowanko. Jeżeli lubisz szydełkowe serwetki to zapraszam do siebie. tak troszkę po znajomości z WŻ, Baśka
pozdrawiam Basia

miauka vel florist pisze...

:) dziękuję za zaproszenie, jasne, że skorzystam. A na WŻ jakoś nie mogę Cię zlokalizować. :(

miauka vel florist pisze...

a mam Cię jednak :)

Mijka pisze...

ooooo i Rudy świadek jest:)))))

gratulacje dla Palmy!

palma pisze...

Wow !
...się mi powiodło !
Huraaaaa ! cieszę się,
dzięki Rudy Vikingu,sierotko.
:)
Miauko,pisałam o naszych wełnach do filcowania,czy wiadomość odebrałaś ?
Jeśli nie, daj znać.
Najlepszego

palma pisze...

Pachnaca przesylka dotarla :)
dzieki
Poczulam zapach Islandii
Najlepszego

miauka vel florist pisze...

cieszę się bardzo :) tylko z tym zapachem to nie wiem :) Islandia pachnie przeciągiem, deszczem i jodem

Daisy pisze...

A tam, filcowane mydełka! RUDE jest cud miód z malynami!

Mniemam, że Rude nie jest do rozlosowania. Bo brałabym w ciemno!
Z całym futrzanym dobrodziejstwem inwentarza :-))))

miauka vel florist pisze...

Rude ku szczęściu Twego Miaurycego jest nie do rozlosowania. Rude żyło w dwóch domach "zastępczych" gdzie są koty. No i on te koty torturował w sposób paskudny. Odkąd jest z nami zaobserwowaliśmy wiele aspołecznych Rudych zachowań i doszliśmy do wniosku, że z tej samej gliny jesteśmy co Puchate tylko, że on hipokryzji jest wyzbyty i napiernicza wszystko co miauczy. My natomiast wobec własnego gatunku próbujemy zachować pozory dobrego wychowania. :)