Piaty raz zaczynam to zdanie i to juz jest ostateczna wersja!
no wlanie tak u mnie z wena jest ostatnio. Postanowilam wiec nadrobic zdjeciami.
Przedstawiam Wam to moje miejsce.
to jest miejsce niedaleko naszego domu. Sa to "hot pots" gorace i smierdzace zrodelka.
a tu sie czysci butki, po zwiedzeniu smrodkow
Islandzkie ptaszorki, ktore trza dokarmiac i ja tez to wlasnie czynie, ujawniajac jednoczesnie kawalek mego namacalnego ja.
Snieg i skalki, skalki i snieg w drodze na blue lagoon.
a to jest to co pod tym sniegiem i skalkami plus bonus NieWiking :)
Zdjec mam duuuuuzo, wiec weny mi nie zabraknie. A mysle sobie, ze jest co pokazac. Oczywiscie najlepiej byloby wlasnorecznie, wlasnoocznie i namacalnie te lodowa kraine poznac. Mnie ona stale zaskakuje pieknem nie do opisanie i przedstawienia w zaden sposob. Zdjecia, filmy i opowiesci to tylko malenka namiastka.
Krajobrazowa miauka vel vel...
5 komentarzy:
No piekne te zdjecia i z pewnoscia trzeba by to na zywca brac. Moze kiedys. Hey ale tego NieWikinga nie widze, slepa jezdem cy co??
on tam taki malucki...tylko paseczki czerowne od kurtki migaja :)
Stardust-to ja druga ślepa bo ja też nie widzę. Może NieWikingi tak mają?
Miauka-śliczna ta Twoja kraina.
Czy NieWiking to z maleńkich Lapończyków wziąty? Taki jakiś niepozorny wielkością na fotce :-)
A swoją drgą pustynna jest wysepka...
clou
clou NieWiking to czysto polski jest :) tylko sie tarzal po jaskini to tak jakos malo go widac :)
a wysepka to jest lawowo-lodowcowo-gejzerowa.
Lasy wg jednych zrodel zajmuja 1 procent powierzchni a wg innych 0 procent :)
Prześlij komentarz